sobota, 11 maja 2013

Krakowski reset mózgu

Ahoj !


Chwilkę mnie nie było a jaki jest powód tego zniknięcia? Otóż postanowiłam, że pojadę do Krakowa trochę        
odpocząć i się zresetować. Mam ostatnio za dużo w głowie pomysłów, które chcę zrealizować i przez to mam niezły burdel i biję się z myślami codziennie i musiałam odciąć się od wszystkiego i odpocząć. U nas w mieście nie ma zbyt wiele możliwości i taki wyjazd do większego miasta, niezaczerpnięcie trochę kultury i inspiracji :)

Głównym celem była zmiana fryzury i odmiana ;) Ja zawsze mam zwariowane i pojechanie fryzury, tylko teraz miałam chwilę zastoju i "spokoju" na głowie, ale jednak potrzebowałam zmiany, która bardziej pasuje do mojej osoby i sprawia, że czuję się pewniej i silniej !






i niestety nie mam zdjęcia jako takiego całości, ale tutaj mam samojebkę z ręki w aucie :


Po spotykałam się ze znajomymi, pochodziłam po galeriach, nic nie kupiłam bo jakoś nic nie powaliło mnie na nogi, albo w Krakowskiej były takie kolejki do przymierzalni, że odechciało mi się. Największy nacisk nałożyłam, na spotkania, dopieszczenie swojego podniebienia oraz leniuchowanie :)))



Lody na Starowiślnej to dla mnie OBOWIĄZEK, jak jestem w Krakowie w tym okresie, serdecznie POLECAM :) są PYSZNIUTKIE!








Za każdym razem jak jestem w większym mieście to marzę o tym jak fajnie byłoby mieszkać tam, ale na poziomie, który by mnie satysfakcjonował i z pracą która dałaby mi godne życie. Do momentu kiedy nie będzie to realne zostanę tu gdzie jestem :)

Miłego weekendu :)))

1 komentarz: