niedziela, 23 czerwca 2013

Dzień VI, Weselnie

Ahoj!!


Wczoraj byliśmy na weselu. Ja w roli osoby towarzyszącej. Przy tym upale co był to dziwie się, że w ogóle mój makijaż wytrzymał do 3 rano. Uratował mnie fixer z essence, w zimie nienawidziłam go i nie używał w ogóle ale wczoraj dzięki niemu ani na chwilę nie świeciłam się ani nic mi się nie zmyło ;)))

Na szybko udało mi się zrobić kilka zdjęć telefonem.

Fryzura może nie zachwyca, ale przy tym upale to i tak zaraz by nie wyglądały, więc wolałam spiąć ;)










a tutaj w lustrze możecie zobaczyć jak wygląda moja sukienka ;)





miłego dnia ;)

6 komentarzy: