Złapała się coś mnie depresja i nie chce puścić ani sobie pójść jak najdalej ode mnie... Nie mam na nic ochoty, nic mnie nie cieszy a ćwiczenia makijażowe ? nawet nie chce mi się kombinować osób ani myśleć co by można było zrobić na ich twarzach. Do tego dochodzi jeszcze insomnia i jest kolorowo. Albo wyjdzie słońce zaraz albo szybciej się wykończę sama ....
Mimo kiepskiego humoru i ogólnego niechcemisiebonie coś się dziś pomaziałam i nawet zdjęcia zrobiłam :) ale muszę dać baterie do ładowania bo niestety mi padły.
Muszę poćwiczyć z zabawą ze szminką bo to jest jakieś nieporozumienie :d albo to wina pomadki? hm bo mi się mega rozlało... i muszę zacząć więcej eksperymentować,ale na ten humor co mam niech będzie na razie to :))))
Na sobie mam :
bb z diora , nie lubimy się wali tak alkoholem, że szok!!
cienie z inglota
tusz z loreala milion lashes
kredkę do brwi z MUA
ideal cover z KOBO
róż z MUA
rozjaśniacz z catrice
szmikę NONAME
Wieczorem wychodziłam do chłopaka to też się pomalowałam, ale niestety baterie były na totalnym wyczerpaniu i udało mi się raptem 4 zdjęcia zrobić.
Nie są jakieś super jakości, bo nie dość że na wyładowaniu to jeszcze wieczorem i w łazience z lampą, ale postanowiłam wstawiać tu zdjęcia makijaży, żeby widzieć jak się rozwinę, kiedyś może ;)))
na depresje to trzeba było szaleć z neonami! ale złote są śliczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne makijaże :) Ciekawe jakie Ci wychodzą bez depresji :)?
OdpowiedzUsuń